Cześć
wszystkim! Przepraszam za spóźnienie…
… ale były korki, autobus się spóźnił, pies uciekł na klatkę,
drzwi się zacięły…
Tak. Nam też zdarza się spóźnić.
Po dłuższym czasie reaktywujemy naszego bloga Jordan Group. Będziemy pisać o
Krakowie, lifestajlu, jedzeniu,
nowych trendach w turystyce, festiwalach i wszystkim innym co nam przyjdzie do
głowy, ale zawsze ciekawie. Zawsze kreatywnie!
A teraz o spóźnianiu się.
Czasami po prostu się nie da, czas leci za szybko, rzeczy do zrobienia przed wyjściem się mnożą. Katastrofa. Wybiegasz z domu - „Tak, tak już dojeżdżam!”. Jasne…
Jesteś chronicznie spóźniony? To świetnie!
Jak wynika z badań, ludzie,
którzy ciągle się spóźniają to niepoprawni optymiści. Są pozytywnie nastawieni
do świata i wyzwań życiowych. Są też zdrowsi i żyją dłużej. W ich pojęciu, do
celu docierają szybciej niż wylicza Google Maps, przeciętne czynności wykonują
w ekspresowym tempie i są w stanie robić z powodzeniem kilka rzeczy na raz. Ekspresowo
oczywiście.
Właśnie pomyślałeś, że najwyższy czas zacząć się spóźniać? Nic
z tego.
To genetyka. Wbrew temu co jest
zarzucane spóźnialskim, ich brak punktualności nie jest spowodowany przez
lenistwo, brak zaangażowania czy złośliwość. Skłonność do spóźniania się leży głęboko
w naszym mózgu. Za niedotrzymywanie terminów są odpowiedzialne połączenia
nerwowe, które budują naszą psychikę i osobowość. Jak pisze Diana DeLonzor
(autorka książki Never Be Late Again),
większość ludzi, którzy się spóźniają, jest spóźniona całe swoje życie,
niezależnie od tego czy dana rzecz do zrobienia jest dla nich prosta czy skomplikowana.
Jaki deadline? Na
wczoraj? A ok, to mamy jeszcze chwile.
Ludzie z tendencją do spóźnień to
osoby z luźniejszym podejściem do wyzwań, których nie oblewa pot na myśl o
kolejnym dedlajnie. Oczywiście, że
życie bez grafików i rozkładów jazdy byłoby nieznośne. W końcu time is money. W istocie człowieka leży
planowanie, ale może warto trochę zwolnić, stwierdzić Maniana! i zauważyć, że słońce wyszło zza chmur i jakby trochę
cieplej na polu? Może to już wiosna…
Mimo wszystko obiecujemy się nie spóźniać z kolejnymi
postami.
Naprawdę.
A.M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz